Opowiadanie na tumblrze: http://awmylarry.tumblr.com/tfh-2

środa, 4 czerwca 2014

Prologue

No cześć! Oto jestem z prologiem, jako tako takim wstępem i wprowadzeniem do tego, co będzie działo się w II części ff. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. :)
Kto czyta - PROSZĘ O KOMENTARZ. Chcę wiedzieć, ile osób będzie czytać moje wypociny, to dla mnie BARDZO ważne. Dziękuję, skarbeńka. xx
I przypominam, że informuję o nowych rozdziałach na tt, wystarczy napisać swój username w komentarzu, lub na moim tt (dla przypomnienia: @Larry69Poland).
Kocham Was bardzo mocno i miłego czytania!
Enjoy! xx
________________________________


 Każdy człowiek, a szczególnie chrześcijanin, wie o aniołach. Od dziecka słuchamy o tym, że każdy ma swojego anioła stróża, którego zadaniem jest chronienie nas ode złego. Co wieczór w trakcie pacierza wygłaszamy do nich własną modlitwę z prośbą o opiekę. Gdy słyszymy słowo „anioł”, od razu wyobrażamy sobie uosobienie dobra, postać o miłej i przyjaznej twarzy z uśmiechem, aureolą nad głową i cudownymi śnieżnobiałymi skrzydłami. Jednak istoty, które zawładnęły teraźniejszym światem nie są takie… Tutaj nie znajdziemy przyjaznych cherubinków, a jedynie mściwe i łaknące władzy anioły, skore do mordowania – zwłaszcza ludzi, których uważają za nic nieznaczące „robactwo”. Okazuje się, że niebiańscy posłańcy nie są wcale tak miłosierni i wcale nie zależy im na ludzkim losie. Ba! Są nawet zdolni zabijać z zimną krwią w imię wyższych celów. Jak wyglądałby świat, w którym aniołowie to narzędzie zemsty za wszelkie błędy popełniane przez ludzkość? Ci, którzy mieli nas bronić i wskazywać właściwą drogę ku zbawieniu, teraz niosą śmierć. Niektóre z nich piękne, inne jakby wyjęte z najgorszych koszmarów, a wszystkie nadludzko potężne.
 Harry zdecydowanie nie jest gotowy na rozpoczęcie kolejnej walki z nadprzyrodzonymi istotami, ale Louis może stawić czoła nawet tym, o których nigdy nie miał pojęcia, by ochronić osobę, którą kocha.
 Zayn po prostu dalej jest wilkołakiem próbującym wybić swojemu przyjacielowi Louisowi, że żaden śmiertelnik nie jest tego wart, a Niall, który jest czymś w rodzaju medium (sam do końca czasami nie wie, kim jest) oczywiście trzyma przy swoim, że ta dwójka jest dla siebie stworzona. Albo inaczej: dwójka idiotów o zupełnie innym zdaniu stara się utrzymać swojego przyjaciela przy życiu najdłużej, jak się da.
 Kiedy na Ziemi ląduje wysoka postać z czarnymi skrzydłami, Niall zapomina jak się oddycha. Ale nie wie jeszcze, czego może od niego chcieć Liam – anioł śmierci.
 Świat nie jest już taki, jakim znaliśmy go do tej pory. Z trzeciego świata na Ziemię zleciały przerażające istoty, które zabijają wszystko, co się rusza. Nieśmiertelni ujawniają się i ku zdziwieniu wszystkich – opowiadają się po stornie ludzi. Życie Harry’ego i Louisa jeszcze nigdy nie było tak pełne chaosu, jak teraz.